Przy współczesnych możliwościach komunikacyjnych, przyzwyczailiśmy się, że to naturalne, iż jedną z pierwszych rzeczy jaką rodzice chcą zrobić po porodzie – jest podzielenie się z rodziną lub znajomymi informacją o ich dziecku. I tu na pierwszy plan wysuwa się nierozłączny kompan człowieka – telefon komórkowy. Choć świadomość personelu medycznego, jak i rodziców co do konieczności przestrzegani rygorów higieny rąk wzrasta, to w tym podobnym kontekście komórki są już często niebranym pod uwagę aspektem. Ryzyko związane z „brudnymi rękami”, ale i telefonem stanowią potencjalnie duże zagrożenie dla dziecka, więc warto wiedzieć, jak można je zminimalizować.
W jednym z przeprowadzonych badań naukowych dotyczących tej kwestii, niestety praktycznie wszystkie telefony rodziców, które zostały poddane badaniom mikrobiologicznym zawierały bakterie – z fizjologicznej flory skóry, jak i inne drobnoustroje, również te potencjalnie niebezpieczne dla niedojrzałego układu immunologicznego wcześniaka – na przykład gronkowiec złocisty (MRSA).
Wykazano, że dochodzi do transmisji bakterii z telefonu na ręce, a zastosowanie żelu antybakteryjnego przez rodziców po kontakcie z telefonem, tylko u 22% uczestników wyeliminowało wszystkie bakterie! Wnioski z tego badania są więc oczywiste – używanie telefonu podczas odwiedzin dziecka w szpitalu jest potencjalnie dla niego niebezpieczne!
Dlatego dobrą praktyką przed każdym przyjściem do szpitala jest:
- wyczyszczenie telefonu specjalnym preparatem dezynfekcyjnym,
- wyciszenie telefonu,
- umycie rąk i dokładna dezynfekcja przed wejściem na oddział,
- unikanie używania i dotykania telefonu w trakcie, a jeśli to się wydarzy – to należy ponownie zdezynfekować ręce.
Jedynym rozsądnym rozwiązaniem by zrobić zdjęcie w wyjątkowych sytuacjach, jest zostawienie tego na sam koniec wizyty tak, aby potem już nie dotykać rękami inkubatora, dziecka ani innych przedmiotów z najbliższego otoczenia dziecka.
Warto również dodać, że wraz z rozwojem nowoczesnej technologii, postęp ten notujemy również w kategorii urządzeń medycznych, które współcześnie tworzone są tak, aby działać bezpiecznie w każdych warunkach użytkowania. W związku z tym badacze analizują również ryzyko wystąpienia interakcji między naszymi telefonami a tymi urządzeniami. Nadal nie dysponujemy jednoznacznymi badaniami, które potwierdziłyby wpływ zakłóceń elektromagnetycznych emitowanych przez telefony, co nie zmienia faktu, że niektóre oddziały i szpitale prewencyjne zalecają włączanie trybu samolotowego w telefonach.
Jacek Lipa, lekarz w trakcie specjalizacji z neonatologii w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na Oddziale Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka. Doktorant Szkoły Doktorskiej WUM.
Źródła:
Surveillance study of bacterial contamination of the parent’s cell phone in the NICU and the effectiveness of an anti-microbial gel in reducing transmission to the hands;
AC Beckstrom1,2, PE Cleman1, FL Cassis-Ghavami3 and MD Kamitsuka1,2;
Cell Phones in the Neonatal Intensive Care Unit : How to Eliminate Unwanted Germs Sharon Kirkby, MSN, RN, RNC-NIC; Christine Biggs, M(ASCP)SM.