Są takie dni, kiedy nic już nie jest takie samo, są takie godziny, które zawsze będą już „tymi” godzinami. 1 listopada… często dla Ciebie nie ma różnicy, jaka to data, ponieważ żałoba w Twoim sercu trwa nieprzerwanie. Utrata dziecka to niespełnione marzenia, plany, które nigdy się już nie zrealizują, żal, pustka, samotność, poczucie winy. Choć przejście procesu żałoby jest trudne, to jednak niezwykle ważne – pozwala powrócić do w miarę normalnego życia. Jeśli będziesz próbować spychać swoje emocje na dalszy plan, może nadejść dzień, gdy „pękniesz”, emocje zaczną eskalować, a pojawiający się stan okaże się zbyt trudnym do zatrzymania.
Śmierć dziecka z pewnością nie jest czymś, przez co się przejdzie, jest czymś, z czym nauczysz się żyć. Oczywiście są takie dni, kiedy może być Ci szczególnie trudno. Jednym z nich może być Święto Zmarłych. Jeśli zdecydowałaś się na pochówek, prawdopodobnie dla Ciebie żaden konkretny dzień nie różni się od pozostałych – odwiedzasz grób swojego dziecka, tylko teraz ta przesycona smutkiem atmosfera może być wyjątkowo trudna. Okoliczności Święta Zmarłych, podniosła atmosfera, refleksja i wspominanie bliskich, którzy odeszli, często nieobecność osób, których wsparcia tak bardzo Ci brakuje – wszystko to może dodatkowo wzmagać poczucie straty i tego, że to, co Cię spotkało, jest tak bardzo ostateczne i wydarzyło się niezależnie od Twojej woli.
W naszej kulturze Święto Zmarłych naznaczone jest swoistą atmosferą sacrum. O ile zmarłych wspominamy z sentymentem, o tyle o śmierci raczej się nie mówi – panuje wszechobecny strach przed tym, co dla nas wszystkich nieuniknione. W obliczu śmierci otoczenie rzadko wie, co powiedzieć, lub pojawiają się słowa, że „czas leczy rany”. Gdy rodzice tracą swoje nienarodzone dziecko, sytuacja jest trudniejsza. Otoczenie, bliscy rodziców doświadczających straty starają się „coś” powiedzieć, „jakoś” zachować, tyle że często nie wiedzą, jak to zrobić. Pamiętajmy, że rodzic oczekujący, starający się o potomstwo zawsze traci dziecko – nie ciążę. Jeśli jesteś bliskim rodziców po stracie, spróbuj w dniach szczególnie trudnych, skupiających większość członków rodziny (takich jak dzień Wszystkich Świętych), okazać wsparcie, będąc, a nie wypytując. Wypytywanie powoduje jeszcze większe ich zakłopotanie i dyskomfort. Czasami powiedzenie prostego zdania: „Gdybyś chciał(a) porozmawiać, pamiętaj – jestem tu” może zdziałać cuda.
Być może Ty jako Mama nadal czujesz ból, obserwujesz, jak otoczenie godzi się z tym, co się stało, i zastanawiasz się – jak oni mogą? Żyć, jeść, spać, chodzić do pracy, podczas gdy Twojego dziecka nie ma już na świecie. A oni mówią, że jeszcze wszystko będzie dobrze. Jak to się stało, że świat nadal istnieje i kręci się, podczas gdy Twój leży w gruzach? Dlaczego los doprowadził do sytuacji, że ja żyję, a moje dziecko nie? Dlaczego przeżyłam swoje dziecko?
Być może jako rodzice po stracie chcielibyście wprost usłyszeć, jak przetrwać te trudne dni, gdy utrata dziecka jest jeszcze bardziej dosłowna i uderzająca. Uniwersalnej odpowiedzi niestety nie ma. Jeśli czujecie taką potrzebę, bądźcie w tym razem, nie zamykajcie się przed sobą. Nie jesteście tylko Mamą i Tatą, jesteście także kobietą i mężczyzną, dwojgiem ludzi, którzy uczą się żyć w rzeczywistości zmieniającej się wbrew ich woli. Rozmawiajcie, dzielcie się z sobą swoimi emocjami. Ale nie róbcie tego na siłę. Jeśli każde z Was w tym dniu potrzebuje czasu i przestrzeni dla siebie, dajcie sobie nawzajem na to pozwolenie. Nie jesteście zobowiązani, by w określony sposób zachować się w dniu Święta Zmarłych, możecie zrobić wszystko to, co pozwoli Wam poradzić sobie z Waszą stratą.
W tym dniu każdy rodzic będzie inaczej przeżywał utratę dziecka. Nie każdy z nich będzie odczuwał wzmożony żal. Pamiętajmy, że czas i sposób okazywania emocji jest indywidualny. Jeśli po stracie nie czujecie potrzeby okazywania emocji, nie chcecie do tego wracać, zbyt wiele pracy włożyliście w to, w jakim miejscu teraz się znajdujecie i w jakim jesteście stanie emocjonalnym i psychicznym, to również jest to w porządku. Pamiętajmy, że Święto Zmarłych jest symbolicznym dniem upamiętnienia pamięci po naszych bliskich.
Jeśli jesteś Mamą po stracie, jeśli jesteś Tatą po stracie i potrzebujesz wsparcia – zadzwoń lub napisz do nas. Pamiętaj, że nie jesteś sama, nie jesteś sam, nie jesteście sami. A jeśli jesteś członkiem rodziny, sąsiadką, znajomą, kolegą z pracy rodziców po stracie i widzisz, że utrata dziecka jest wydarzeniem, po którym Twoi bliscy nie mogą odnaleźć spokoju, przekaż im namiary na naszą Fundację.
Sandra Bodnar
Psycholożka