Dzisiaj chcielibyśmy napisać kilka słów do Was, Mamo i Tato bez dzieci przy sobie. 

Przykro nam z powodu Twojej straty, Waszej straty. Być może minęło już kilka lat, ale wciąż niektóre słowa, myśli, zapachy na nowo rozpalają żal i tęsknotę za kimś, kogo mieliście znać całe życie, a nie poznaliście lub znaliście tylko chwilę. Może czytacie ten artykuł, bo zbliża się data, która miała wyznaczać jedno z ważniejszych spotkań w Waszym życiu – spotkanie, które przez kolejne lata mieliście celebrować, dmuchając świeczki na torcie. Może ten moment jest jeszcze przed Wami i boicie się tego, jaki ten dzień będzie, co się stanie z pustką, która jest w miejscu radości, i zastanawiacie się, czy można cierpieć jeszcze bardziej?

Dla większości osób spodziewających się dziecka przewidywany termin porodu jest bardzo szczególną datą. Może Ty też, Mamo, zastanawiałaś się po pierwszych wyliczeniach, jak to będzie rodzić o tej porze roku? Jak będziesz wkładać kozaki w zaawansowanej ciąży lub jak wytrzymasz upały w 9. miesiącu? A może już zastanawialiście się, jak ubrać maluszka na wyjście ze szpitala jesienią, liczyliście w głowie, ile będzie mieć tygodni na pierwsze święta? Może Ty, Tato, zastanawiałeś się, czy do tej pory uda Ci się poukładać sprawy w pracy tak, żeby na czas porodu i po nim wspierać swoją partnerkę i poznawać Wasze dziecko? Może w chwilach, gdy ogarniał Was strach na myśl o wielkiej zmianie, jaka Was czeka, pocieszaliście się, że jeszcze tyle miesięcy, tyle tygodni, że jeszcze zdążycie zrobić to czy nauczyć się tego. Może liczyliście, że jeszcze zdążycie skoczyć na ostatni urlop we dwoje lub zastanawialiście się nad tym, czy Wasze urodziny będziecie świętować sami, czy już w większym gronie?

Z całą pewnością stawanie się rodzicami to nie jest jedna chwila czy jeden dzień. To długi proces, sięgający niekiedy nawet lat naszych wyobrażeń rodzicielstwa, budowania umiejętności wchodzenia w relację, troszczenia się o bliskich i dojrzewania. Okres starania się o dziecko i czas ciąży jest intensyfikacją tego procesu, wejściem na najwyższy bieg. Wtedy wszystko w nas zaczyna się zmieniać, otwierać. A to właśnie poród jest wrotami do kolejnego etapu, ucieleśnieniem zmiany, na którą tak się szykowaliście. Termin porodu staje się punktem, do którego się odlicza. A strata dziecka boleśnie to przerywa i zostawia tylko pustą datę, która miała oznaczać wszystko, a nie oznacza nic. I dlatego dzień, w którym mieliście się spotkać, może być trudny. Może być doświadczany jako symbol tego, co utraciliście. Możecie rozgrywać w sobie sceny, które sobie wyobrażaliście, jak powinny wyglądać – że powinniście tulić swoje dzieci, właśnie teraz świętować wspólnie urodziny. A rzeczywistość jest całkowicie inna. Pustka, która pojawiła się po stracie, tego dnia może być szczególnie dotkliwa. 

Ważnym wydarzeniem, o którym możliwe, że myśleliście, zwłaszcza Ty, Mamo, a który straciliście, jest dobry poród ze szczęśliwym finałem. Może się go bałaś, może tylko lekko dotykałaś tego tematu myślami, zostawiając to na później, a może już byłaś przygotowana i pewna, jak chcesz rodzić, gdzie, z kim. Może Twoim największym marzeniem było urodzić naturalnie, a może wiedziałaś, że to będzie poród przez cesarskie cięcie. A może nic nie planowałaś, tylko zastanawiałaś się, jak się właściwie poznacie, i jedynie skupiałaś się na myśli o tym, że jaka ta droga by nie była, na jej końcu będzie czekać Twoje dziecko. Może Ty, Tato, byłeś już myślami przy tym, czy przetniesz pępowinę, jak będziesz towarzyszyć swojej partnerce podczas porodu, czy będziesz mógł razem z nią to przeżywać, czy może przyjmiesz dziecko na swoje ręce. 

Wasza strata może dotyczyć nie tylko dziecka, ale i utraty jakiejś części Was i Waszych wyobrażeń, doświadczenia spokojnych 40 tygodni ciąży, urodzenia właśnie tego dziecka i powitania właśnie tego człowieka na świecie przez Was, i bycia jego rodzicami tu i teraz. Dlatego termin porodu na zawsze może być dniem, w którym będziecie wspominać to, co się stało, jednocześnie tęskniąc za tym, co się nie miało szansy wydarzyć.

Czymś, o czym rozmawiamy na naszych spotkaniach, jest też uczucie, że wraz z minięciem terminu porodu rodzice zamykają coś za sobą. Kończy się dla nich symbolicznie okres ciąży, jakaś część napięcia odchodzi wraz z przejściem przez planowany dzień porodu. Być może dla Was ten czas też taki będzie. Może odnajdziecie coś jeszcze zupełnie innego w tym dniu i w kolejnych. Pamiętajcie jednak, aby być wtedy uważnymi na siebie. Zadbajcie o siebie i nie ignorujcie tego, co się w Was pojawi. Spędźcie ten czas tak, jak tego potrzebujecie. 

Pamiętajcie, że jeśli czujecie, że potrzebujecie wsparcia w tym trudnym i wyjątkowym dniu – jesteśmy. Chcemy Was wesprzeć i razem z Wami przejść tę wyboistą drogę. Nie jesteście sami.

Katarzyna Skorupska
Psycholożka, psychoterapeutka