Dlaczego dochodzi do rozpadu związku po stracie dziecka?

Dziś chciałabym poruszyć bardzo ważny temat, jakim są relacje między dwojgiem ludzi, którzy doświadczyli straty dziecka.

Wszystko to, co mieści się w ogólnym pojęciu „straty”, możemy podzielić na swego rodzaju etapy w odniesieniu do relacji dwojga ludzi. Gdy dochodzi do utraty dziecka, kobieta doświadcza skrajnych emocji. Towarzyszy jej ogromny ból, strach, żal, często wyrzuty sumienia i poczucie, że mogła zrobić coś więcej, coś inaczej. W tym samym czasie mężczyzna może doświadczyć nieznanych sobie wcześniej emocji i uczuć, takich jak lęk o najbliższe mu osoby – partnerkę i dziecko – czy też poczucie bezradności, gdy nie może zrobić nic, by zatrzymać to, co się dzieje.

Gdy mija pewien określony dla danej pary czas, pomocny w zaleczeniu bólu po stracie dziecka, mogą wystąpić trudności, jakich tych dwoje ludzi być może nigdy się nie spodziewało. Pojawiają się emocje, które w momencie straty były dla partnerów wspólne, jednoczyły ich, a teraz powodują niemożliwe do pokonania przeszkody w znalezieniu wspólnego języka, zrozumieniu tego, co czuje druga osoba. Niejasne staje się to, dlaczego ona/on reaguje tak, a nie inaczej, i to ich od siebie odsuwa.

Kobieta po doświadczeniu straty dziecka

Kobieta po doświadczeniu straty dziecka ma w sobie cały wachlarz emocji i uczuć, które wraz z mijającym czasem mogą w niej ewoluować. To dominujące poczucie żalu i bólu po stracie pozostaje niezmiennie i głęboko zakorzenia się w jej psychice. Kobieta wraca do wydarzeń tamtego strasznego dnia, pamięta każdą minutę, każde słowo lekarza, każdy jego gest, gdy wykonując badanie USG, uniósł brew z niepokojem.

Kobieta analizuje, czy mogła coś zrobić inaczej, czy wypita kawa lub uporządkowanie garderoby mogły przyczynić się do tego, co się stało. Często poszukuje przyczyny straty dziecka, tzw. kotwicy myślowej, która jest jej potrzebna, by mogła dowiedzieć się „dlaczego”. Życie z myślą, że do straty po prostu doszło bez konkretnej przyczyny, jest dla niej jeszcze trudniejsze.

Kobieta nierzadko chce pochować swoje dziecko, bez względu na to, jak zaawansowana była ciąża. Chce, by po jej dziecku pozostał ślad, chce mieć miejsce, gdzie jej dziecko nadal w jakimś sensie jest. Czyni to po to, by nie zostało zapomniane, by jego pamięć została należycie uczczona.

Mężczyzna, który stracił dziecko

Mężczyzna, który stracił dziecko, będąc świadomym swojej bezradności, często w bardzo konkretny sposób stara się sam siebie przywrócić do równowagi. W jego emocjach oczywiste jest to, że stało się coś bardzo złego. Widzi ból swojej partnerki, chciałby jej pomóc, ale jego możliwości są ograniczone. Dlatego wraz z biegiem czasu mężczyzna dochodzi do takiego momentu, że potrafi to, co się stało, zakwalifikować jako integralną część swojej przeszłości.

Dla mężczyzny wracanie do dnia straty nie służy niczemu dobremu, jest bolesne, przypomina mu chwile skrajnej bezradności. Być może nie widzi uzasadnienia, by je analizować, może nie chce ich pamiętać. Co nie znaczy, że nie pamięta o swoim dziecku.

Mężczyzna nie zawsze dąży do poznania przyczyn śmierci dziecka. Dla niego nieodwracalność tego, co się stało, jest sygnałem, że trzeba się skupić na tym, co tu i teraz, trzeba żyć dalej, podejść do tego zadaniowo. Mężczyzna nie zawsze czuje potrzebę pochowania dziecka; podobnie jak w przypadku analizowania przyczyn straty – nie widzi powodu i sensu, by usilnie trzymać się przeszłych, bolesnych wydarzeń. Utracone dziecko jest obecne w jego pamięci, mniej jednak skupia się on na symbolice i upamiętnianiu go, np. w formie nagrobka.

Relacje z partnerem

Gdy takie emocje kobiety i mężczyzny spotkają się ze sobą, ich odmienne potrzeby, różne postrzeganie straty dziecka mogą powodować trudności w ich związku. Sposób przeżywania żałoby przez kobiety i mężczyzn może być inny.

Kobiety są bardziej emocjonalne, analizujące, rozkładające swoje uczucia na „czynniki pierwsze”. Mężczyźni działają łatwiej, częściej w schematach stereotypów narzuconych przez społeczeństwo. Kobieta może mieć wobec swojego partnera pewne oczekiwania, chciałaby rozmawiać, omawiać, analizować. Oczekiwałaby, że będzie on aktywnie uczestniczył w procesie żałoby, będzie manifestować swój ból po stracie. Mężczyzna początkowo stara się spełniać te oczekiwania, jest obecny, łączy się ze swoją partnerką w tych emocjach, próbuje zrozumieć jej przeżycia.

Jednak z czasem chciałby domykać ten temat. Nie znaczy to, że zapomina o swoim dziecku, ale tkwienie w żałobie postrzega jako utrudnienie w powrocie do równowagi. Gdy dochodzi do spotkania się tych zróżnicowanych emocji i oczekiwań, może się okazać, że dwoje ludzi nie potrafi się z sobą komunikować. Zróżnicowane oczekiwania i dążenia stają się przeszkodą nie do pokonania.

Dla kobiety postawa jej partnera, który stara się żyć normalnie, wraca do pracy, zajmuje się codziennością, to sygnał, że bardzo łatwo pogodził się ze stratą ich dziecka. Uważa ona, że dla niego to, co ich spotkało, miało niewielkie znaczenie, skoro tak łatwo przeszedł nad tym wszystkim do porządku dziennego. Dla mężczyzny częste słuchanie o tym, że jego partnerka nie czuje się przez niego zaopiekowana, a wręcz pozostawiona sama ze swoimi emocjami, ze stratą ich dziecka, staje się nie do zniesienia.

Wówczas tym bardziej, nawet nieświadomie, mężczyzna może zacząć unikać rozmów, które kojarzyć mu się mogą z żalem i wymówkami ze strony jego partnerki. Wraz z mijającym czasem drogi tych dwojga ludzi, ich dążenia, oczekiwania i plany zaczynają się istotnie rozmijać. Przychodzi moment, w którym każde z nich zastanawia się, co jeszcze ich łączy. I nagle okazuje się, że łączy ich przeżycie straty dziecka jako wydarzenia życiowego, ale ich potrzeby i cele się rozmijają.

Kiedy terapia dla par?

Jeśli tych dwoje ludzi w odpowiednim momencie spróbuje wspólnie rozpoznać oraz nazwać to, co się stało z ich związkiem, i zastanowić się, czy chcą spróbować zawalczyć o siebie nawzajem, wówczas pomocne może być skorzystanie ze wsparcia, na przykład terapeuty dla par.

Co ważne, wszystko to, co zostało napisane powyżej, może, ale nie musi się wydarzyć w przypadku Waszego związku po stracie. Opisany przeze mnie możliwy „scenariusz” wynika z szeregu doświadczeń moich jako psychologa, pracującego na wszystkich kanałach pomocowych Fundacji, oraz z doświadczeń naszych terapeutów. Są to wnioski, które płyną z rozmów z kobietami oraz mężczyznami, z parami, które doświadczyły straty i opisują swoje emocje oraz przeżycia.

Być może w Waszym przypadku było inaczej, być może doświadczenie straty nie było dla Waszego związku tak trudne i nie spowodowało, że Wasza relacja musiała przejść tę niełatwą próbę. Każdy człowiek jest inny, każda para przechodzi na swój indywidualny sposób przez traumatyczne i wymagające emocjonalnie chwile. Jednak gdy pojawiają się opisane wyżej problemy, zawsze warto zastanowić się, czy jest to już ten moment, by zawalczyć o siebie nawzajem i o swój związek.

Pamiętajcie, że specjalista może pomóc Wam odnaleźć to, co wspólne, to, co w sposób niespodziewany odczuliście jako nieodwracalną stratę. Zadaniem psychologa lub psychoterapeuty jest także ułatwienie Wam zrozumienia drugiej osoby – pokazanie każdemu z partnerów, że druga strona ma prawo do swoich reakcji i sposobu przeżywania straty, ale ważne jest także to, by próbować zrozumieć jej motywy postępowania oraz obecne potrzeby.

Jeśli opisane przeze mnie sytuacje mogą nawet w małym stopniu dotyczyć Waszego związku, jeśli doświadczacie trudności, które wydają się Wam niemożliwe do pokonania – napiszcie lub zadzwońcie do nas. Zespół psychologów i terapeutów Fundacji Ernesta pomoże Wam poradzić sobie z tym, co Was spotkało, oraz dostrzec, że strata to doświadczenie dotykające dwoje ludzi jako parę, ale także każde z Was z osobna.


Wybierzcie najbardziej adekwatną dla Was formę kontaktu z nami. Możecie do nas:

– zadzwonić pod numer tel. 22 350 00 50 wew. 1

– napisać poprzez czat znajdujący się na stronie: fundacjaernesta.pl

– napisać mail na adres: pomoc.psychologiczna@fundacjaernesta.pl

Pierwszy krok bywa najtrudniejszy, ale spróbujcie go wykonać, resztę pozostawcie nam.

Sandra Bodnar, psycholożka

Share this article

Zostaw komentarz